niedziela, 22 września 2013

Jesień!

Prawie przegapiłam nadejście jesieni i Vos van den Bos musiał marznąć w letniej kreacji. Ale przeoczenie już naprawione. Blog i lis w jesiennej szacie prezentują się radośnie.

Tylko ja wciąż nie mam czego wam pokazać - nadal funkcjonuję w bolesnej rozłące z moim warsztatem :(

Wybaczcie mi jesiennie, proszę!

1 komentarz: