sobota, 5 października 2013

Nowa zabawka.

Buszując po moim ulubionym sklepie z zaopatrzeniem dla plastyków wpadłam na markery do ozdabiania ceramiki na zimno. Wystarczy dobrze oczyszczoną powierzchnie ozdobić markerem, wysuszyć i gotowe. Nie trzeba wypalać dla utrwalenia farby. Nie wiem jeszcze jak wygląda kwestia trwałości. Na opakowaniu było napisane, że można myć ozdobione naczynia w zmywarce. 


Marker ma dość grubą końcówkę, a farba jest dość gęsta i szybko zasycha. Trochę to niewygodne i nieporęczne, ale warto się pomęczyć. Nie da się wprowadzać delikatnych poprawek. Zanim farba całkowicie wyschnie można ją zdrapać. 


Jeśli okaże się, że farba jest trwała w końcu będę mogła zrobić dowolny wymarzony kubek (czy każde inne ceramiczne "coś") - z dowolnym napisem, obrazkiem, etc. Obiecująca perspektywa :>


2 komentarze: