Jakiś czas temu natchnęło mnie do robienia biżuterii z kości. Zaczęło się od stworzenia elementów stroju dla mojej ówczesnej postaci, którą grałam w LARPa osadzonego w realiach nowego Świata Mroku. Graliśmy w wilkołaka i pomyślałam, że kościane dodatki będą odpowiednie no i do tego widowiskowe. Może któregoś razu pochwalę się tym co wtedy powstało.
Dzisiaj postanowiłam pokazać kolczyki też z kości, ale bardziej codzienne.
Początkowo były to same kostki, ale mój luby zasugerował, żeby coś do nich dodać. Pomyślałam, że kokardki będą całkowały idealnie i podkreślą kształt kostek. Nie miałam jeszcze okazji ich założyć, ale zrobię to kiedy tylko taka się nadarzy.
makabra ;p
OdpowiedzUsuń