Zamówienie od Karoliny. Sama wybrała wszystko - przedmioty do ozdobienia i wzory serwetek. Mi pozostało jedynie złożenie jej życzeń do kupy i jakieś sensowne połączenie magnolii z bluszczem.
Szczerze mówiąc byłam bardzo sceptyczna i początkowo próbowałam delikatnie nakłonić Karolinę do wyboru jednego wzoru, bo jakoś nie widziałam ich razem, ale ona się uparła i musiałam się trochę bardziej wysilić ;)
Postanowiłam, że nie będę mieszała wzorów ze sobą w ramach jednej płaszczyzny, ale zrobię tak, żeby pojawiały się oba na każdym przedmiocie. Ostatecznie stanęło na tym, że po wewnętrznej stronie każdego ozdabianego przedmiotu będzie królował jeden wzór, a po zewnętrznej drugi. Jak wymyśliłam tak zrobiłam i okazało się, że był to strzał w 10. Trochę jeszcze się pomartwiłam czy Karolinie też się to spodoba, ale na szczęście się spodobało, więc moje martwienie było niepotrzebne :)
Tak oto powstał zestaw magnoliowo-bluszczykowy:
Składa się z tacki z wysokim brzegiem, pudełka na herbatę i zestawu 8 podkładek z pudełkiem.
Każdy element został przetarty na biało, a później udekorowany serwetkami.
Na tackę nakładałam największy pod względem powierzchni wzór. Nawet nie pomarszczył się bardzo. Ostatnio poczytałam sobie o metodach klejenia z użyciem żelazka. Trochę nie jestem przekonana, bo dużo z tym zachodu, ale przy okazji wypróbuję, bo ciągle walczę z marszczącymi się serwetkami.
Jak wspominałam - wnętrze magnolia, zewnętrze bluszczyk.
Pudełko oryginalnie nie miało zapięcia, ale doszłam do wniosku, że skoro wewnątrz ma być przechowywana herbata to może się ono przydać.
Pudełko, odwrotnie niż tacka - z zewnątrz magnoliowe, w środku bluszczyki.
Pierwszy raz ozdabiałam herbaciarkę i byłam przekonana, że wewnętrzne przegródki są zamocowane na stałe. Okazało się, że są ruchome i bez problemu można je wyjąć i ozdobić osobno. Ułatwiło to wiele zwłaszcza w kwestii białej przecierki.
A na ostatek zestaw podkładek. Pudełko z zachowaniem zasady rozdzielonych motywów.
A podkładki dwustronne - można sobie wybrać bluszcz lub magnolię w zależności od nastroju.
Trochę się napracowałam, wycinania też było sporo. Ale i tak o połowę mniej niż przy lawendzie ;)
Piękny zestaw :) Ale bym chciała taki! Bardzo podoba mi się połączenie tych wzorów! Chyba kiedyś poproszę Cię o jakąś drugą wymiankę :PP
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)