sobota, 6 kwietnia 2013

Zielono mi.

Po tym jak pochwaliłam się w swojej facebookowej galerii skrzydlatymi kolczykami w niebieskich tonacjach kilka osób dopytywało o zielone. 





Akurat nie miałam zielonych koralików, więc na zieloną wersję trzeba było poczekać, ale w końcu jest.


No i rozeszły się tak szybko, że skończyły mi się skrzydełka.

Zieloności zainspirowały mnie też do kolejnego wiosennego zaklęcia. Miło by było jakby drzewa w końcu się zazieleniły. To zaklęcie chyba w końcu podziałało - dzisiaj na dworze +5 :D



I jeszcze komplecik na bogato. Zwykle takich nie robię ale wena to kapryśna bestia i dzisiaj natchnęła mnie coś takiego.


2 komentarze: