Taki drobiazg na koniec białych świąt. Bielenie i dzikie róże wciąż u mnie na tapecie ;)
Trochę mnie denerwuje, że czasem trudno wcisnąć podgrzewacz w naszykowane miejsce. Nie mam pojęcia od czego to zależy - czasem jedna świeczka z opakowania pasuje, a inna już nie...
Zostało mi jeszcze sporo takich serwetek - może trochę rozdam...
Ja pewnie znowu za jakiś czas poproszę o wymiankę :)
OdpowiedzUsuńSuper świecznik :P
Zapraszam po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuń